Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 14:16, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jak już pisałem nie lubię tego typu zagadek.
Postanowiłem jednak zamieścić "przedruk" zagadek, które zamieścił kumpel na moim forum.
Oto one:
W pewnym pokoju na dywanie leżą John i Merry. Są martwi. Nie ma krwi. Dywan jest mokry i lezą na nim szkla.
W jaki sposób zgineli
-----------------------------------------
Przychodzi John do baru, podchodzi do lady i prosi barmana o szklankę wody, na co barman wyciąga rewolwer i przykłada Johnowi do skroni. John dziękuje i wychodzi.
O co chodzi
-----------------------------------------
John spadł z 5-metrowej drabiny na plecy, jak to możliwe że nic mu się nie stało
-----------------------------------------
W pokoju było "Coś i nic"
Coś wyszło drzwiami a nic oknem.
Co zostało w pokoju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 15:09, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wto 14:03, 07 Lut 2006 Amaymon rozpracował 3cią i 4tą
Czekam na komplet odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Amaymon
Mroczny Alfons :-)
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Targ/Tarnów
|
Wysłany: Wto 15:46, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm, nie znam dużo zagadek zobaczymy czy zgadniecie
Cytat: |
Jest lepsze od samego Boga, gorsze od samego diabła, biedni to mają, a szczęśliwi tego nie potrzebują. Jeśli to będziesz jadł to umrzesz.
|
Dla podpowiedzi dodam, że 86% dzieci odpowiedziało odrazu, a 12% studentów po głębszym zastanowieniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 1:08, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dla fanów zagadek logicznych polecam rebusy o wysokim stopniu abstrakcji.
Pierwszy
[link widoczny dla zalogowanych]
Drugi
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwszy przeszedłem.
Drugi to naprawdę hardcore. Udało mi się zgadnąć zaledwie 2
Jeśli ktoś zgadnie o co chodzi z tymi śpiewającymi porami to proszę o pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Dark Lord Marilith
Karczmarz
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: Śro 3:21, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie tylko ty Machnik na tych porach utknąłeś Ja już sobie dawno darowałem próby rozwiązania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 19:35, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Muszę pochwalić Morfika
On rozwiązał rebus z tymi porami
Ale oczywiście następny rebus jest zakręcony jak świński ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MorF3us
Pan Browarek
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznan
|
Wysłany: Sob 22:20, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No pory udalo mi sie zrobic ale kolejny cos czuje ze jest naprawde z miliardem rozwiazan... mogli by chociaz napisac ile sloow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 23:33, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mamy rozwiązanie wszystkich 4 zagadek z początku tej strony
And the winner is Morfik
Poczekam do poniedziałku, a potem opublikuję odpowiedzi.
Rebusy wciąż są nierozwikłane. Przypominam, że ja też nie znam do nich rozwiązania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 16:41, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba miałem lekki poślizg z udzieleniem odpowiedzi
W pewnym pokoju na dywanie leżą John i Merry. Są martwi. Nie ma krwi. Dywan jest mokry i lezą na nim szkla.
W jaki sposób zgineli
John i Merry to rybki.
-----------------------------------------
Przychodzi John do baru, podchodzi do lady i prosi barmana o szklankę wody, na co barman wyciąga rewolwer i przykłada Johnowi do skroni. John dziękuje i wychodzi.
O co chodzi
John mial czkaweke... wszedl do baru po wode bo chcial sie napic... barman przystawil mu spluwe go glowy zeby go przestraszyc... Johnowi czkawka przeszla wiec grzecznie podziekowal i wyszedl...
-----------------------------------------
John spadł z 5-metrowej drabiny na plecy, jak to możliwe że nic mu się nie stało
Poprostu nie stal na samym szczycie tej drabiny...
-----------------------------------------
W pokoju było "Coś i nic"
Coś wyszło drzwiami a nic oknem.
Co zostało w pokoju
W pokoju zostalo "i"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Piwczyk
Napi(sze/je) się jeszcze
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:29, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
no prawda... ten z miesniakiem niesamowity ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MorF3us
Pan Browarek
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pon 11:34, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Idac nieco tropem MacHnika z jedna zagadka mam kolejna... Odrazu moowie nie jest ona latwa i jesli dlugo nie bedzie odpowiedzi to sam ja udziele zeby nie tamowac "przeplywu" zagadek...
Cytat: |
Jest sobie plaza... na plazy leza porozrzucane ubrania, polamane zapalki oraz ludzkie cialo... To cialo jest polamane, lezy w nieokreslonej pozie... Nad plaza przelatuje balon <<taki transportowy>> widac ze ma jakies problemy bo zniza swoj lot... W balonie jest 2 ludzi... Pytanie brzmi jak gzinela osoba lezaca na plazy... |
wszelkie pytania, propozycje oraz watpliwosci przyjmuje na PM`a
Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MorF3us
Pan Browarek
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pon 15:16, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Winner MacHnik
Answer:
3 czlowiekow lecialo balonem... cos im nawalilo i zaczeli sopadac...
Aby odciazyc balon wywalili ubrania... nie pomoglo... potem po chwili namyslu ciagneli "za palki" <<>> ktory ma krotsza skacze No i ten ktoremu Bozia poskapila lezy teraz na plazy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MorF3us
Pan Browarek
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pon 15:47, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No to sie teraz troche w paradoksy pobawimy
Pewien sędzia prowadził rozprawę dotyczącą niebezpiecznego gangstera. Zakończył ją w sobotę po południu podsumowując: Jesteście skazani na powieszenie , wyrok ma być wykonany w południe w jednym z siedmiu dni najbliższego tygodnia. O dniu w którym ma być wykonany wyrok dowiecie się z rana tego dnia , w którym ma być dokonana egzekucja. Wcześniej o tym wiedzieć nie możecie. Czemu wyrok nigdy nie będzie wykonany?
No chyba ze jak w kazdym paradoksie macie teze ze jednak mozna go wykonac
Tak to bylo w E=MC2 i jesli ktos uwaznei ogladal i pojal to prosze wytlumaczyc reszcie... znowy prosze o PM`y
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Szwarc
Napi(sze/je) się jeszcze
Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 16:30, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra, macie tu dwie rzeczy ...
1. [link widoczny dla zalogowanych]
2.
Księżniczka przechadzała się właśnie wyłożonymi kamieniem ścieżkami rozległego lasu Krainy Czarów, gdy z pobliskiego prześwitu doszły ją jakieś odgłosy. Będąc osobą ciekawą wdrapała się na rosnące opodal drzewo i stała się świadkiem następującej sceny...
Dookoła olbrzymiego stołu zgromadziło się 31 ludzi. Naprzeciw nich stał Mówca, zabawny, odziany w szkarłatną tunikę profesor z krótką, białą brodą. Gestem uciszył on zebranych i wygłosił najprzedziwniejszą mowę, jaką Księżniczce kiedykolwiek zdarzyło się słyszeć.
- Koledzy logicy. My, najbardziej zdyscyplinowane i ścisłe umysły Krainy Czarów, zgromadziliśmy się tu dzisiaj na naszej 125-tej dorocznej konwencji. Usłyszeć będziemy mogli zadziwiające baśnie logiki, myśleć będziemy o rzeczach dla zwykłych śmiertelników niepomyślanych, przemierzymy zbocza Gór Nieskończonych Dociekań i najbardziej wymagające Szlaki Intelektu. Lecz wprzód musimy upewnić się, że żaden intruz nie ukrywa się w naszym kręgu.
Po czym profesor ruszył dookoła stołu, każdemu mijanemu logikowi przylepiając do czoła niewielką kolorową kropkę. Powróciwszy do swego miejsca u szczytu stołu, rozpoczął objaśnianie zasad tego cudacznego eksperymentu.
- Każdy z was widzi kropki na czołach wszystkich swych kolegów, ale byłem ostrożny, aby nikt nie dostrzegł koloru swej własnej. Zadaniem każdego z was jest odgadnąć kolor, jakim jest oznaczone jego czoło.
- Tylko jedna jest reguła i jest ona prosta. Każdej minuty ten dzwonek wyda dźwięk. Jeśli w chwili dzwonka ktoś z was znał będzie kolor kropki, którą nosi, niech wstanie od stołu i dołączy do mnie na sąsiedniej polanie, gdzie konwencja będzie toczyć się dalej. Jeśli jednak jego kolor jest mu wciąż nieznany, niech pozostanie przy stole.
- Ten, kto pozostanie przy stole, gdy powinien był wstać, albo też wstanie gdy raczej powinien był siedzieć, nie może rzecz jasna tytułować się logikiem. Ktoś taki usunięty będzie z tej konwencji, z nieodwołalnym zakazem powrotu.
Profesor zamierzał już odejść, gdy jego uwagę zwróciło wyraźne zakłopotanie najbystrzejszego z nowicjuszy. Jego wątpliwości rozproszył tymi słowy:
- Nie obawiaj się młodzieńcze. Jest możliwym rozwiązać to zadanie. Choć, oczywiście, nie wolno wam w żaden sposób porozumiewać się ze sobą.
Nowicjusz uśmiechnął się, gdyż Mówca Zgromadzenia Najbardziej Zdyscyplinowanych i Ścisłych Umysłów Krainy Czarów nie może wygłaszać zdań fałszywych.
Na oczach zdziwionej już do wszelkich granic Księżniczki, profesor opuścił zgromadzenie i eksperyment się rozpoczął.
Na pierwszy dzwonek opuściły stół cztery osoby. Na drugi, wszyscy z czerwonymi kropkami wstali razem i wyszli. Przy trzecim nie poruszył się nikt, podczas gdy na czwarty zareagowała przynajmniej jedna osoba. Wspomniany już nowicjusz oraz jego obecna siostra, oboje z kropkami innego koloru, wstali krótko potem, ale każde wcześniej, niż za ostatnim dzwonkiem.
Znużoną długimi mowami Księżniczkę ogarnął głęboki sen zanim test dobiegł końca. Czy możesz wyjawić jej, ile razy rozległ się dzwonek, zanim stół opustoszał?
Jak ktos odgadnie to gratuluje ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Valar morghulis
Może jeszcze jednego
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:14, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Amaymon napisał: |
Hmm, nie znam dużo zagadek zobaczymy czy zgadniecie
Cytat: |
Jest lepsze od samego Boga, gorsze od samego diabła, biedni to mają, a szczęśliwi tego nie potrzebują. Jeśli to będziesz jadł to umrzesz.
|
Dla podpowiedzi dodam, że 86% dzieci odpowiedziało odrazu, a 12% studentów po głębszym zastanowieniu |
Nie widziałem, żeby ktoś na to odpowiedział, a jest porste- "nic"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|