Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 1:48, 14 Lis 2005 Temat postu: Z pamiętnika atechnicznego MacHnik'a. |
|
|
Napisałem na OGame
Cytat: |
Kolejna 20%owa próba moonowa przeszła do historii.
Nie będę przeklinał (dbam o czystość języka)
Nie będę rzucał klawiaturą (gram na laptopie).
Nie pójdę kogoś pobić (bo się boję że odda).
Nie wezmę Prozac'u ani Valium (bo apteka za daleko).
Nie będę się darł na komputer (bo głos muszę oszczędzać).
Tylko spokojnie pójdę się nawalić. Sponsorem dzisiejszej nocy będzie wódka Absolut i serek Brie.
I znowu jutro do pracy zwlekę się na: "ciut świt koło południa".
P.S.
A niechtam
QRWA QRWA... |
Poczym poszedłem sobie nalać kielicha.
Wybrałem sobie odpowiednie szkło (szkło to moje hobby).
Nalałem sobie wódki (wódka to też moje hobby)
I...
Zadzwonił telefon
Znajomy (info dla Kugiego - z Wolbromia) z jego znajomym przejeżdzając przez Katowice mieli wypadek. Nic nikomu się nie stało ale potrzebują narzędzi bo samochodu nawet na lawetę się wsadzić nie da.
Fantastyczne wyczucie czasu 2 sekundy później bym był po alkoholu i nie mógł jeździć.
A teraz sobie wyobraźcie mnie - człowieka, który uwielbia pracę fizyczną (potrafi parzeć na nią godzinami) i jest atechniczny - wchodzącego do dużego warsztatu w poszukiwaniu narzędzi. Ubaw po pachy
Zapchałem cały bagażnik młotkami, obcęgami, kombinerkami, piłami do metalu i mezlem (5 min mi tłumaczyli przez tel. co to jest i jak wygląda).
Dumny z siebie jak kogut o poranku, przyjechałem na miejsce wypadku i pochwaliłem się przywiezionym złomem.
Panowie pomiąchali w moim bagażniku. Żelastwo z którego byłem najbardziej dumny, bo przypominało mi takie strażackie nożyce do rozcinania blacy okazało się sekatorem do drzewek owocowych
Wybrali największy młotek i największy łom, przyłożyli w odpowiednim miejscu, pierdolneli parę razy, zapakowali samochód na lawetę i gotowe.
Ale i tak wszystko trwało tyle, że dopiero teraz wróciłem.
Morał z tego przydługawego tekstu jest taki:
Jeśli trzymsz kielicha z wódką w ręce i zadzwoni telefon - najpierw wypij wódkę
Ci którym chciało się to czytać mogą uczestniczyć w konkursie na lepszy morał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Amaymon
Mroczny Alfons :-)
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Targ/Tarnów
|
Wysłany: Pon 2:12, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
No musze przyznać, że ciekawie miałeś .
Schęcią zobaczył bym ten sekatorek , a co do morału to zawsze możesz kupić sekretarke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MorF3us
Pan Browarek
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pon 18:21, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Heh MacHnik sluchaj mnie uwaznie... JA to sie musze z Toba na kielona powaznego ustawic bo cos mam wrazenei ze niewatpliwie bysmy sie dogadali
Stary nie ma czegos takiego jak zbiegi przypadkoow ale to co Ci sie wczoraj przytrafilo to naprawde niezly wyczyn
I wiesz co Ci powiem z tego co piszesz odnosze wrazenie ze za bardzo sie ta gra przejmoojesz
Pic z powodu brakoo moona to juz naprawde przechodzi loodzkie pojecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jakubek
Napi(sze/je) się jeszcze
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:30, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
MorF3us napisał: |
Pic z powodu brakoo moona to juz naprawde przechodzi loodzkie pojecie |
hehe.. każden jeden powód jest dobry żeby się wódki napić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MorF3us
Pan Browarek
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pon 18:56, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja wiem jedno chocbym nieiwem jak byl w dole to nie bede w zyciu pil do loostra...
//moze moowie tak bo naprawde jeszcze w zyciu dola nei mialem //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Alien
Wykidajło
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:25, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
A ja proponuje inny moral
PO CO PIC Z KIELISZKA LEPIEJ Z GWINTA !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 19:43, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
jakubek napisał: |
hehe.. każden jeden powód jest dobry żeby się wódki napić |
i to jest prawdziwe wyjaśnienie
Jakoś nigdy nie trafiało do mnie potępienie picia do lustra. /Oczywiście upicie się samemu jest niestosowne./
Natomiast celebrowanie trunku w doskonałym towarzystwie siebie samego jest miłym doświadczeniem.
Może to niektórych zdziwi ale dobrą wódką można też się delektować.
Bardzo dobrze wpływa na samopoczucie, takie robienie sobie małych przyjemności. Polecam wszystkim*
----------
*) Niepełnoletnim polecam dobrą czekoladę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Alien
Wykidajło
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:42, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Pelnoletni to jestem ale wlasnie dzis sobie kupilem bardzo dobra czekolade
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Cheetos
Napi(sze/je) się jeszcze
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:57, 15 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Alien napisał: |
A ja proponuje inny moral
PO CO PIC Z KIELISZKA LEPIEJ Z GWINTA !!
|
Ej Alien nieprzypominaj mi.
3/4 wody przepijane 3 browcami.
Sry za wulgarnosc ale rzygalem jak kot.
Mialem przez 2 dni wstret do aloholu.To co lubialem z proxcentami to tylko RW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 22:28, 15 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cheetos napisał: |
3/4 wody przepijane 3 browcami.
|
Primo nie wiem skąd jesteś ale strasznie paskudną musicie mieć wodę w kranie skoro trzeba ją piwem przepijać
Secundo Chrupka jak każdy wie ma kostrukcję gąbki. Teraz Cheetos wiesz jaką ilość jesteś w stanie wchłonąć, a kiedy się z Ciebie wylewa.
Ale pamiętaj, że raz zamoczona chrupka (nawet jeśli się ją/jego wysuszy) nigdy nie będzie już taka sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Cheetos
Napi(sze/je) się jeszcze
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:39, 15 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hehehe ja mowie Machnik jest dzisiaj po kieluniu
Moiwe wam to.Przyznaj sie.
Zauwazylem za w naszym sojsuzu zacyna sie szerzec alkoholizm
A dla opornych tam pisalo "wódy"
Moze lepiej zaczne pisac jak morf:> woodki
A co do wysuszonej chrupki to nieprawda.Jak sie spilem Japcokiem (komandos ) to mnie wrzucili do stawu wraz z rowerem i jakos wyschlem i bylem taki sam(no tylko stracilem poczucie jakiejkolwiek wartosci u dziewczyn do ktorych sie zalecalem bo jak na zlosc szly wtedy droga).A moj kolega jakos nietrafil reka w barierke na mosci i jebnal na leb do rzeki.Niemogl ruszac glowa przez 3 dni prawie.Ale ciekawi mnie w nim jedno.Zygal jak kot, ledwo szedl a huj zeby sie przed matka schowac wlazl na siano spac.(dodam ze trzeba tam wchodzic po wersalce a zjezdzamy stamtad na rurze PCV)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MacHnik
Duch Delirki
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 686
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 23:01, 15 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Kategorycznie dementuje wszelakie niczkczemne pogłoski, że dzisiaj piłem.
U mnie głupawy humor i kreatywność są zjawiskiem permanętnym. Podkręcam to głównie technikami heurystycznymi (trudne słowo) a nie alkoholem.
Czytając Twoją wypowiedź nachodzi mnie refleksja, że miałem nudne acz bezpieczne przygody z alkoholem w dzieciństwie.
Mnie głupawe przygody trafiają się głónie na trzeźwo.
Parę lat temu wepchnąłem vice burmistrza pewnego włoskiego miasteczka do rowu. Chwile później omało nie zostałem aresztowany przez Carabinieri (włoska żandarmeria) za sianie zgorszenia.
I to chyba najleprzy dowód, że najfajniejsza głupawa dopada człowieka na trzeźwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|